poniedziałek, 29 maja 2017

Aloesowe fascynacje

Aloes jest rośliną znaną na całym świecie i stosowaną już od piątego tysiąclecia p.n.e.. W dalszym ciągu fascynuje on ludzi na całym świecie. Indianie określali go mianem „pałeczki niebiańskiej”. Określano go również „darem Wenus”. W starożytnym Egipcie określany był mianem „rośliny nieśmiertelności”. Niemal wszędzie aloe vera nazywa się po dzień dzisiejszy „cudowną rośliną”, bądź też „rośliną, która wszystko leczy”.Stosuje się także określenia: „roślina na oparzenia”, „roślina pierwszej pomocy” lub „cichy uzdrowiciel”. Do dnia dzisiejszego dotrwał skomponowany przez szwedzkiego medyka "Eliksir Doktora Yernesta", znany w tej chwili pod nazwą "Eliksiru Szwedzkiego" Eliksir ten
składa się z aloesu, ostryżu plamistego, rabarbaru, szafranu, alkoholu raz weneckiej odtrutki na jad węża. Należy go odstawić na 10 dni w celu dokładnego połączenia się składników. Doktor Yernest zalecał aby zażywać od 7-8 kropli tego specyfiku każdego poranka zmieszany z winem, herbatą, lub bulionem. Sam dożył "zaledwie" 104 lat, gdyż zmarł śmiercią tragiczną w wyniku upadku z konia. Za to jego matka żyła 112 lat, ojciec 107, a kuzyn 130 lta. Oczywiście wszyscy spożywali ten eliksir. Inna receptura, która dotrwała do dziś, zawierała następujące substancje: nalewka z absyntu, gencjany, skórka pomarańczy, rabarbar, aloes, alkohol 60 proc.